Adaptacja to przystosowanie się do nowego środowiska społecznego, sytuacji, warunków. Dla małego dziecka takim nowym środowiskiem jest przedszkole. Moment pójścia do przedszkola jest bardzo ważnym wydarzeniem. Te pierwsze doświadczenia społeczne często odbijają się na dalszym życiu dziecka. Otoczone, dotychczas, troską i uwagą rodziny nagle znajduje się w miejscu, gdzie wszystko jest obce, inne: przedmioty, osoby, rytm dnia. Niektóre dzieci są wówczas zaciekawione. Inne są niespokojne, niepewne, boją się zostać same, bez rodziców. Ich poczucie bezpieczeństwa zostaje zachwiane. Część dzieci przystosowuje się dość szybko, u innych okres aklimatyzacji trwa długo. Są i takie dzieci, które nigdy nie adaptują się do warunków przedszkolnych. Reakcje dzieci w sytuacjach zagrożenia są bardzo różne. Może to być płacz, wycofanie, pozorna akceptacja, zaburzenie funkcjonowania. W przypadku nasilania się tych reakcji, wskazane jest, aby zabrać dziecko z przedszkola. Bardzo ważne jest, by te pierwsze doświadczenia dziecka z przedszkolem przebiegały w atmosferze bezpieczeństwa, spokoju, łagodności. Często zdarza się, że osoby dorosłe bardziej przeżywają pójście dziecka do przedszkola niż ono same. Żeby proces adaptacyjny dziecka do przedszkola przebiegał sprawnie musi zaistnieć ścisła współpraca pomiędzy rodzicami a pracownikami przedszkola. Nasz wspólny wysiłek ułatwi dzieciom przystosowanie się do nowego środowiska.

 

Jak pomóc dziecku przystosować się do nowego Środowiska?

Traktować chodzenie do przedszkola jako sprawę naturalną.

Nie omawiać wszystkich problemów przy dziecku (np. że płakało czy nie chciało jeść),  aby nie wprowadzać atmosfery napięcia, niepewności.

Zadbać o to, by ranne pożegnanie odbywało się bez pośpiechu.

Nie przedłużać (pomimo różnych opinii) samego momentu rozstania. Pobyt rodziców w sali też nie zmienia sytuacji. Dziecko na chwilę uspokaja się, a gdy mama wyjdzie zaczyna ponownie płakać. Zaczynają wtedy również płakać pozostałe dzieci. Lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie dziecka pod opieką nauczycielki. Na pewno zainteresuje ona dziecko czymś ciekawym, zachęci do wspólnej zabawy. Często płaczące dziecko po kilku minutach oswaja się z otoczeniem i zaczyna "rozrabiać".

Bądźmy konsekwentni. Jeżeli zdecydowaliśmy, że dziecko będzie uczęszczać do przedszkola to przestrzegajmy tego ustalenia. Nie zabierajmy dziecka rano z przedszkola, bo płacze i dzisiaj może się nim zająć babcia. Gdy ponownie przyprowadzimy dziecko do przedszkola, będzie ono płaczem domagało się odprowadzenia do babci (skoro raz się udało to dzisiaj też będę płakać i pójdę do babci).

Nie decydować za dziecko w sprawach jedzenia (proszę nie dawać mojemu dziecku zupy mlecznej, bo nie lubi). Jeżeli nie ma przeciwwskazań lekarskich spróbujmy zachęcić dziecko do jej zjadania. Dziecko często zapomina, że nie lubi czegoś i w towarzystwie rówieśników zjada wszystko.

Wyjaśniać z nauczycielką wszelkie wątpliwości związane z przystosowaniem dziecka. Pytać nie tylko "czy dzisiaj wszystko zjadło" ale także o to, czy nawiązuje kontakt z  rówieśnikami, czy radzi sobie z różnymi poleceniami, czy nie ma kłopotów wychowawczych.      

Interesować się życiem przedszkola. Jeżeli widzimy, że pobyt dziecka jest mało atrakcyjny spróbujmy to zmienić ofiarując swoją pomoc na przykład: w wykonaniu drobnych prac użytecznych na rzecz przedszkola, w organizowaniu uroczystości, przynosząc różnorodne materiały do prac plastycznych itp.

W opracowaniu wykorzystano  artykuł "Przedszkole" Bogusławy Węclewskie "Twoje dziecko"4/1995